7.02.2020 r. poszliśmy do teatru Pinokio (jechaliśmy tam tramwajem). Teatr ten znajduje się przy ulicy
Mikołaja Kopernika 16 w Łodzi. Byliśmy na przedstawieniu pt. ,,Koralina,,. Spektakl opowiadał o dziewczynce o imieniu Koralina, która narzekała na swoich rodziców, że mama za dużo czasu spędza na pracy, a jej tata, w kółko gotuje nietypowe potrawy. Warto też zaznaczyć, że Koralina niedawno przeprowadziła się ze swoimi rodzicami do nowego mieszkania. W pewien deszczowy dzień, kiedy Koralinie bardzo się nudziło, zaczęła zwiedzać ich dom. Znalazła drzwi, ale kiedy jej mama dała jej klucz okazało się że za drzwiami nic nie ma oprócz ceglanej ściany. Pewnego dnia za tajemniczymi drzwiami ceglana ściana zniknęła, więc Koralina przez nie przeszła. Wszystko wyglądało tak samo jak w jej domu, ale jej rodzice najpierw byli mili mieli dla niej cały czas, dawali prezenty lecz w pewnym momencie, gdy chciała wrócić do prawdziwego domu zostawała zmuszana do pozostania z drugą matką mimo, że nie chciała tam już być.
Polecam opowieść o Koralinie, ponieważ jest bardzo ciekawy i uczy, że warto doceniać to co mamy :).
Spektakl nam się podobał😀😀😀 .
Było nam bardzo miło, gdy usłyszeliśmy od Naszych Pań, że naszym zachowaniem i kulturą dawaliśmy przykład innym osobom.
Wszyscy liczymy, że takich wyjść będzie więcej :)


Szkoda,że niektórzy z innej szkoły gadali :(
OdpowiedzUsuńBardzo ładny tekst, Weroniko. Dziękuję za tego posta. Mam nadzieję, że spektakl podobał się wszystkim. Mnie, bardzo. Wkrótce czeka nas wyjście do kina i prelekcja o superbohaterach.
OdpowiedzUsuńA na co pójdziemy do kina?
OdpowiedzUsuń